Łosoś według Karola Okrasy
O łososiu już pisałem w tym zbiorczym wpisie, ale kolejna odsłona nie zaszkodzi.
Kawałki łososia myjemy i osuszamy. Możemy zdjąć skórę, ale nie jest to konieczne - zwykle pieczony i tak zostawi skórę na papierze do pieczenia.
Posypujemy łososia białym pieprzem i solą, następnie skrapiamy oliwą z oliwek z obu stron. Następnie kawałki łososia przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na każdego łososia ścieramy niewielką ilość skórki z limonki. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 100 stopni C na mniej więcej 30 minut.
Rozgrzewamy patelnię, na którą następnie wlewamy miód (ok. 2 łyżeczki). Na rozgrzany miód wrzucamy kawałki gruszki, mieszamy, dodajemy sok z 1 limonki, ponownie mieszamy. Gotujemy aż sos się zredukuje.
Sos
65 g rukoli, 30 g miodu, 30 g musztardy i sok z 1 limonki miksujemy. Dodajemy niewielką ilość wody. Następnie lejemy oliwę z oliwek (ok. 100 ml) małym strumieniem, cały czas miksując (powinniśmy uzyskać kremową konsystencję).
Zdejmujemy gruszki z patelni i przekładamy do miski.